Terapia czaszkowo krzyżowa dla niemowląt
Dziś rano odwiedziły mnie w gabinecie dwie dziewczyny, 8 tygodniowe bliźniaczki Zosia i Magda. Rodzice zadecydowali, że tak jak z pierwszym ich potomkiem, zrobimy „odwijanie” porodowe. Dziewczynki przyszły na świat poprzez cesarskie cięcie, przez co ich program urodzeniowy jest niezrealizowany. Podkarmione i przewinięte ruszyły do działania. Proces wspomagałem poprzez Craniosacral Therapy (Terapię czaszkowo krzyżową) i „zrobiliśmy” ten „poród” wspólnie z rodzicami. Jedna z nich zrobiła nawet dodatkowe półobrotu, przeciskając się (oj, tancerka chyba będzie) i wykonując dzielną pracę. Po wszystkim dostały oczywiście nagrodę w postaci maminego pokarmu. Wrażenie jest trudne do opisania słowami. Nawet przez rodziców, którzy tego doświadczają. Zwykle trafiają do mnie dzieci starsze i nie z ciąży mnogiej. Tym razem było podwójne szczęście, a po wszystkim lekkość. Fotka dzieci już po tym cudnym wydarzeniu. 
